Zachęcam każdego aby zaznajomił się z tym kierunkiem uczenia się siebie.
Każdy z nas tworzy własną rzeczywistość, przeżywajac całkiem subtelne odczucia,
które zapisujemy w ciele.
Dam wam przykład;
Spotykam się z koleżanką, ona opowiada mi zasłyszaną historię, i nie wie, że to ja brałam w niej udział, słuchając ja wiem że nic w tej histori się nie zgadza, jak reaguję, co robię?
Słyszę o sobie bardzo negatwne stwierdzenia,
Słucham, analizuję i w tym czasie rodzą się myśli.
1. ten ktoś mnie tak postrzega, tak odebrał to co zrobiłam, nie widział mojej dobrej intencji.
2 moja koleżanka wyolbrzymia fakty, lubi sensacje
3. ja przejaskrawiam to co słyszę,
Jestem smutna, nie zrozumiana, włączyłam emocje.
Myśl wygenerowala odczucie.
Śćisneło mnie w gardle, nie moge wydobyć żadnego słowa.
Następnego dnia mam anginę!
Przeżyliście coś takiego?_
Polecam, poszukajcie takich heilpraktyków, pokażą wam jak żyć w równowadze z emocjami.
Pozdrawiam Celina